Nasz zespół w pierwszym meczu sezonu 2014/2015 pokonał Polonię Prószków 2:0.
Chyba wszyscy czekaliśmy na start nowego sezonu, więc pierwszy mecz był dla nas jak święto. Nasze odczucia dodatkowo wzmocniła obecność Orkiestry Dętej Parafii Luboszyce, która przed i po meczu zabawiała grą wszystkich zebranych na boisku w Kępie.
Oprawa spotkania była świetna, ale do tego trzeba było dodać zwycięstwo na boisku. W wyjściowym składzie zadebiutowało 3 nowych zawodników: Marcin Bieniek (prawy obrońca), Patryk Stasiak (lewy pomocnik) oraz Adrian Pogrzeba (napastnik). Cała jedenastka prezentowała się następująco: P. Kupilas – M. Bieniek, T. Lisiński, D. Kupilas, A. Chorążeczewski – R. Leja, T. Roemer, W. Brodowski, A. Dydzik (k), P. Stasiak – A. Pogrzeba.
O pierwszej połowie można napisać, że się odbyła, bo emocji i sytuacji bramkowych w niej było jak na lekarstwo. Najgroźniejszy strzał w I części gry, w 38. minucie oddał Rafał Leja. Piłka po jego strzale przeleciała kilkanaście centymetrów nad poprzeczką. Niestety, już w 23. minucie swój udział w spotkaniu z powodu urazu zakończył debiutujący w naszym zespole Adrian Pogrzeba. Zastąpił go Michał Cwalina.
Pierwsze minuty po przerwie należały do gości z Prószkowa. Już w 48. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale skuteczną interwencją popisał się Patryk Kupilas. Ta sytuacja i reprymenda słowna od trenera zmobilizowały graczy naszego zespołu. Od tego momentu to nasz zespół przejął inicjatywę i zaczął stwarzać zagrożenie pod bramką Polonii, w której przy odrobinie szczęścia, skutecznie interweniował golkiper przyjezdnych. Tak było m.in. przy dośrodkowaniu z prawej strony boiska, jak i po uderzeniu z rzutu wolnego Tomasza Lisińskiego. W 59. minucie bramkarz gości nie miał nic do powiedzenia po strzale Andrzeja Dydzika i musiał wyciągać piłkę z bramki. „Dydzio” dostał piłkę od „Elmera”, wysunął ją sobie i uderzył z 20 metra ze swojej lewej nogi pod poprzeczkę. Piłka zatrzepotała w siatce. 1:0 dla Rudatomu. „Dydzio” pod nieobecność pauzującego za czerwoną kartkę z ubiegłego sezonu „Papieża” (Tomasz Leja) pełnił funkcję kapitana drużyny i jako kapitan spisał się wzorowo. W 64. minucie było już 2:0. Sędzia podyktował rzut wolny dla naszej drużyny. Do piłki podszedł Dawid Kupilas i jak to on ma w zwyczaju, huknął jak z armaty. Bramkarz Polonii próbował piłkę złapać, ale tylko ją odbił przed siebie. Do futbolówki dopadł Michał Cwalina i zagrał do Patryka Stasiaka, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. 2:0. Przeciwnicy opadli z sił, przez co w pełni kontrolowaliśmy przebieg spotkania. W końcówce meczu przed szansą strzelenia gola stanął Michał Cwalina. Minął on bramkarza i z ostrego kąta uderzył w światło bramki. Piłkę tuż sprzed linii bramkowej na rzut rożny wybił jeden z obrońców.
Po wygranym meczu, pełniący obowiązki kapitana Andrzej Dydzik przekazał sponsorom i działaczom podziękowania i pamiątkowe zdjęcie drużyny z obozu w Lądku-Zdroju. Nie obyło się również bez zaśpiewania naszej zespołowej, obozowej piosenki.
Rudatom Kępa w meczu z Polonią Prószków:
1. Patryk Kupilas 
2. Marcin Bieniek
3. Dawid Kupilas
4. Tomasz Lisiński 
5. Adam Chorążeczewski 
86" Marek Miłaszewski
6. Rafał Leja
7. Tomasz Roemer (1 asysta) 73" Kamil Lisoń
8. Wojciech Brodowski
9. Andrzej Dydzik 
82" Marcin Miga
10. Patryk Stasiak
11. Adrian Pogrzeba 
23" Michał Cwalina (1 asysta)
1 
