LZS Rudatom Kępa - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Logowanie

Statystyki drużyny

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 58, wczoraj: 31
ogółem: 972 555

statystyki szczegółowe

Aktualności

Pozytywnie, czyli w czołówce bez zmian po IV, V i VI kolejce

  • autor: PORTERO, 2015-10-09 22:46

Nadrabiamy zaległości z meczów ze Skarbimierzem, Olimpią II Lewin Brzeski oraz TOR-em II Dobrzeń Wielki.

W IV kolejce nasz zespół udał się na wyjazd do Skarbimierza. Przed tym spotkaniem gospodarze, którzy są beniaminkiem ligi, nie mieli żadnych punktów i bramek na koncie. Zespół ze Skarbimierza zamykał tabelę, więc byliśmy zdecydowanymi faworytami. W pamięci mieliśmy jednak mecze z zeszłego sezonu, kiedy to z ostatnim zespołem tabeli, Źródłem II Krośnica notowaliśmy porażkę i remis. Dlatego nie było mowy o lekceważeniu przeciwnika.

Spotkanie rozpoczęliśmy dobrze. Już w 3. minucie znakomitą okazję do strzelenia gola miał Rafał Galuska. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Janek Zalejski, Tomasz Leja zgrał piłkę głową do Rafała, który z 5 metrów strzelił na bramkę, ale znakomitą interwencją popisał się bramkarz miejscowych. W 11. min. bliski zdobycia gola był Janek Zalejski, ale futbolówka po jego strzale o centymetry minęła słupek bramki przeciwników. Mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki. Rywale sporadycznie wychodzili zza swojej połowy. Najczęściej próbowali gry na prawe skrzydło.

W 19. minucie Tomasz Leja z 15 metrów huknął jak z armaty, a piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła do gry. Gola nie było. Dwie minuty później znowu nasz kapitan miał szansę na trafienie. Otrzymał prostopadłą piłkę w pole karne, wyprzedził defensorów, minął bramkarza, ale znalazł się w trudnej sytuacji, bo kąt był bardzo ostry. „Papież” skierował futbolówkę w kierunku bramki, ale golkipera asekurował obrońca i zażegnał niebezpieczeństwo. W 23. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Adrian Pogrzeba i technicznym strzałem pokonał bramkarza Skarbimierza.

W 29. minucie sędzia przyznał naszemu zespołowi rzut wolny. Do piłki podszedł Jan Zalejski i pięknym strzałem posłał piłkę w okienko bramki gospodarzy. Bramkarz usiłujący interweniować wpadł z piłką do bramki. Trzy minuty później Adrian Pogrzeba miał kopię sytuacji po której strzelił bramkę. Tym razem górą był bramkarz.

Gospodarze próbowali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. W 40. min. małe problemy ze strzałem z rzutu wolnego miał Krzysiek Flak, który chwilę później naprawił błąd naszej defensywy, która zaspała i obronił sytuację sam na sam.

Do przerwy 2:0 dla nas. Ci, którzy w przerwie udali się do sklepu i przyszli na stadion w 47. minucie nie widzieli gola na 3:0.Trafieniem z 13 metrów popisał się Rafał Galuska już minutę po rozpoczęciu II części gry. Ten gol w sporej części obciąża konto bramkarza ze Skarbimierza. Druga część gry to już popis naszej drużyny. Niestety, głównie popis nieskuteczności. Zaczęło się w 55. minucie. Wtedy nieudane wyjście poza pole karne zaliczył bramkarz miejscowych. Uprzedził i minął go Sebastian Pasternak. „Siwy” miał pustą bramkę przed sobą i zbyt słabo skierował piłkę w kierunku bramki, bo wracający gracz Skarbimierza z numerem 9 zdołał wślizgiem zatrzymać piłkę przed linią bramkową. W 63. min. piłka znowu spadła „Siwemu” pod nogi, a bramkarz tym razem zaliczył nieudany przechwyt i leżał na murawie. „Siwy” zagrał do będącego w lepszej pozycji Michała Wojciechowskiego, a ten uderzył na bramkę i pewnie miałby trafienie na koncie, gdyby nie broniący ręką zawodnik gospodarzy. Sędzia odgwizdał jedenastkę, a zawodnika miejscowych odesłał do szatni. Janek Zalejski z karnego uderzył technicznie w lewy róg bramkarza, który wyczuł intencje naszego lewego defensora i obronił. Minutę później było 4:0. Michał Wojciechowski dograł do pustej bramki Adrianowi Pogrzebie, który dopełnił formalności.

W 77. min. z prawej strony pola karnego dograł Sebastian Pasternak, a gola zdobył Rafał Leja. W 80. minucie mieliśmy drugi rzut karny. Górą znowu bramkarz Skarbimierza, który obronił strzał Sebastiana Pasternaka. Minutę później Rafał Leja zdobył swojego drugiego gola, a 6 w meczu. Później bardzo dobre okazje koncertowo marnowali: Rafał Leja (dwie), Sebastian Pasternak, Jan Zalejski i mecz zakończył się wynikiem 6:0.


W V kolejce naszym przeciwnikiem był zespół Olimpii II Lewin Brzeski/Pogoń Łosiów (ciężko ustalić poprawną pełną nazwę drużyny). Nasza drużyna na boisko wyszła w koszulkach z napisem: „Lisu jesteśmy z Tobą”, dziękując tym samym Tomkowi Lisińskiemu za grę w barwach Rudatomu Kępa.

Pierwszy raz zakotłowało się pod bramką przeciwników w 8. minucie, kiedy to Sebastian Pasternak zagrywał do Adriana Pogrzeby, którego uprzedzili defensorzy gości.

W 10. minucie goście oddali pierwszy groźny strzał na naszą bramkę. Gracz z numerem 7 próbował zaskoczyć naszego golkipera kąśliwym strzałem z 16 metrów, ale Krzychu czujnie wybił piłkę na rzut rożny.

W 20. minucie Jan Zalejski dośrodkował z rzutu rożnego. Zawodnik gości odbił piłkę na 14 metr. Tam czekał na nią Sebastian Pasternak, który mocno uderzył piłkę z woleja. Piłka wpadła do bramki.

Wielu sytuacji w I połowie nie było. Nie brakowało za to walki i wynikających z tego fauli i stałych fragmentów gry. W 30. minucie z prawej strony boiska dośrodkowywał Adrian Pogrzeba. Bramkarz nieczysto piąstkował i futbolówka znalazła się pod nogami Sebastiana, który uderzył. Strzał został zatrzymany przez golkipera. Osiem minut później „Siwy” pokonał jednak po raz drugi bramkarza gości. Otrzymał piłkę na 14 metrze i miał trochę miejsca, więc oddał strzał, po którym bramkarz musiał wyciągać futbolówkę z bramki.

Zespół przyjezdnych jeszcze przed przerwą próbował strzelić gola kontaktowego. Z 20 metra na strzał zdecydował się gracz z numerem 14 i Krzysiek z problemami odbił strzał nogami. Goście ruszyli do ataku i zostali skarceni jeszcze przed przerwą.

Nasza kontra po ich rzucie rożnym zakończyła się asystą Sebastiana Pasternaka i golem Adriana Pogrzeby.

W II połowie, nasz zespół tak jak w I nie zamierzał odpuszczać ani centymetra boiska. W 53. minucie po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył Adam Chorążeczewski i uderzył głową kilkanaście centymetrów nad bramką.

W 57. min. refleksem popisał się nasz bramkarz odbijając i następnie łapiąc zaskakujący strzał rywala.

Minutę później w stuprocentowej sytuacji znalazł się Jan Zalejski. Niestety nasz lewy obrońca mając przed sobą tylko bramkarza i 7 metrów do bramki, strzelił minimalnie nad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później Sebastian Pasternak wywalczył sobie pozycję i oddał strzał na bramkę. Jego strzał został obroniony przez bramkarza. Kontynuowaliśmy akcję i piłka trafiła do Adriana Pogrzeby, który znajdując się poza światłem bramki i mając bardzo ostry kąt, chytrym uderzeniem posłał piłkę między nogami bramkarza. Z linii bramkowej futbolówkę wybił zawodnik przyjezdnych.

W 63. min. goście mieli rzut wolny, a ich zawodnik uderzył obok muru i Krzysiek z problemami sparował strzał na słupek.

W 72. min. po raz kolejny bramkarza rywali próbował pokonać Sebastian Pasternak, ale się nie udało. W końcówce spotkania do bramki Olimpii II trafił Mateusz Krutak, ze spokojem wykańczając akcję zespołu. Wynikiem 4:0 zakończył się ten mecz.


 

VI kolejka to domowe spotkanie z drugą drużyną TOR-u Dobrzeń Wielki. Rozpoczęło się ono dobrze, ponieważ już w 4. minucie, po tym jak rywal w polu karnym „wyciął” Adriana Pogrzebę, sędzia przyznał naszej drużynie rzut karny. Do piłki podszedł Jan Zaleski. O tym uderzeniu „Mały Włoch” chciałby zapomnieć. Piłka poszybowała nad poprzeczką. Początek meczu był wyrównany, nie było wielu sytuacji. Na szczęście dla Rudatomu Sebastian Pasternak wykorzystał pierwszą okazję jaką miał i w 13. min. prowadziliśmy 1:0.

Kilka minut później dwie skuteczne interwencje zaliczył broniący w tym meczu Robert Ćwikliński. Najpierw obronił strzał z rzutu wolnego, a później pewnie wyłapał dośrodkowanie rywali.

W 20. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Sebastian Pasternak.

W 25. minucie groźny strzał z prawej strony pola karnego oddał Adrian Pogrzeba, ale piłka minęła słupek bramki TOR-u II. W 36. min. „Siwy” ładnie wyskoczył do główki i uderzył na bramkę. Strzał był jednak niecelny.

Pierwszą dobrą okazję w II połowie mieli goście. W 52. min. po strzale głową jednego z zawodników mogli objąć prowadzenie, ale świetnie obronił Robert Ćwikliński.

W 55. minucie Sebastian Pasternak złożył się do strzału w polu karnym. Uderzenie zostało zablokowane, ale „Siwy” poszedł za strzałem, wywalczył piłkę i znowu oddał strzał. Tym razem piłka wpadła tuż przy prawym słupku bramki gości. 3:0 i „Siwy” z hat trickiem. Czapki z głów.

Co ciekawe to goście częściej znajdowali się przy piłce, dobrze nią operowali, ale nie potrafili stworzyć sobie sytuacji bramkowych.

My też nie mieliśmy już wielu sytuacji. Właściwie tylko mocny strzał Michała Cwaliny mógł zakończyć się bramką, ale bramkarz odbił futbolówkę. Kolejne spotkanie zakończone zwycięstwem i trzecim już bez straty bramki.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [667]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

LKS Polonia Karłowice 2:3 GZ LZS Rudatom Kępa
2019-06-20, 15:00:00
Kotórz Mały
    relacja »
spotkanie pucharowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 27

Wyniki

Ostatnia kolejka 26
LZS Kup 2:1 KS Szczedrzyk
LZS Victoria Kościerzyce 1:7 LKS Polonia Karłowice
GZ LZS Rudatom Kępa 4:4 LZS Ligota Turawska
KS Skarbimierz 1:1 GKS Grodków
SKF TOR II Dobrzeń Wielki 1:2 GZ LZS Ecokom Luboszyce
SSKF KS Dąbrowa 2:4 LZS Wrzoski
LZS Victoria Dobrzyń 10:1 LZS Żłobizna